Dominika Bytniewska

Niechciany prezent

Brodawki zwykłe, popularnie nazywane kurzajkami, to małe (przypominające pęcherze lub odciski) narośla wywołane przez szczepy wirusa brodawczaka ludzkiego HPV (Human Papilloma Virus). Najczęściej kurzajki pojawiają się na skórze dłoni i stóp oraz na śluzówkach narządów płciowych. Niektóre mają wielkość łebka szpilki, inne ziarnka grochu. Są płaskie, okrągłe lub podłużne. W zależności od typu wywołującego je wirusa mają kolor od przezroczystego do „kawy z mlekiem”.
Brodawki są najczęściej niechcianym prezentem od zakażonej osoby, przenoszonym przez uścisk dłoni, wspólny ręcznik lub kapcie. Wirus zakaża komórki nabłonka skóry pobudzając je do rozrostu. Kurzajek można się nabawić na basenie, w saunie, salach sportowych czy podczas kontaktów seksualnych. Rozprzestrzenianiu ich sprzyjają otarcia, drobne ranki naskórka czy drapanie. Wtedy wirus zostaje rozsiany po całym ciele, dostając się na nowe miejsca, gdzie zaczyna bytować. Kurzajki zdarzają się też dzieciom i młodzieży. Czasami w szkole lub przedszkolu wybucha ich epidemia. Wiele z nich znika niepostrzeżenie. Zdarza się jednak, że proces gojenia może trwać kilka miesięcy, a nawet lat. Nie możemy już wtedy traktować ich jako problemu natury kosmetycznej. Są zakaźne, mogą ulegać stanom zapalnym i sprawiać ból. Umiejscowione np. między kciukiem a dłonią, często powodują podrażnienia skóry na rękach kierowców przez wiele godzin prowadzących samochód. Natomiast brodawki stóp są dosyć głębokie i mogą sprawiać ból podczas chodzenia.

Jak usunąć kurzajki?

Kurzajki szpecą ciało, dlatego najlepiej pozbyć się ich. Można to zrobić w gabinecie dermatologa, poddając się następującym zabiegom:

• zamrożeniu ciekłym azotem;

• wyłyżeczkowaniu;

• wypaleniu prądem (elektrokoagulacja);

• laseroterapii.

Zabiegi te mogą jednak pozostawiać małe blizny. Nie chronią przy tym przed nawrotem choroby. Dlatego większość pacjentów woli leki chemiczne, które miejscowo nakłada się na brzydkie zmiany. Zwykle są to płyny czy żele, którymi smarujemy kurzajki np. przy pomocy pędzelka. Składnikami tych preparatów są zwykle silne kwasy (np. salicylowy czy mlekowy). Zmiękczają one i rozpulchniają zrogowaciały naskórek, niszczą zmienioną tkankę brodawek oraz hamują nadmierne rogowacenie. Preparaty te po nałożeniu zasychają jak lakier. Po pewnym czasie brzydkie zmiany same się złuszczają. Kuracja z reguły trwa kilka tygodni. Medykamenty usuwające w ten sposób brodawki (np. Duofilm lub Brodacid) można nabyć w aptece bez recepty.

Historia z...

Jak donoszą antyczne zapiski problem kurzajek pojawił się już w starożytności. Rzymianie nacierali je sokiem z aromatycznej żywicy uzyskanej z korzeni silphium, niezywkle cenionej rośliny przyprawowej i leczniczej. W 49 roku p.n.e. w rzymskim skarbcu zdeponowano prawie 700 kg tej rośliny. Wiele lat później, jak pisał rzymski przyrodnik Pliniusz, przesłano cesarzowi Neronowi ostatni znaleziony w naturze okaz tego ziela. Na pierwszy rzut oka nie wyglądał on na coś cennego – brązowa łodyga, przypominająca zasuszony wielki koper, o silnym, przenikliwym zapachu. Jednak w owym czasie był tak cenny, jak złoto. Później zielarze leczyli kurzajki świeżym sokiem z łodygi lub korzenia glistnika (jaskółcze ziele). Jego terapeutyczne działanie wiązało się z chelidoniną, obecną w mlecznym soku ziółka. Stosowany długo lub w zbyt dużych ilościach jest bardzo toksyczny. Dlatego później kurację zaczęto przeprowadzać za pomocą soku z mniszka lekarskiego. Innym ludowym sposobem na kurzajki było wcieranie w nie soku z cytryny i cebuli. Zabiegi powtarzano przez 10–20 dni. Pito też napary z jeżówki purpurowej, łopianu oraz mniszka lekarskiego. Dzisiejsze sposoby są prostsze, bardziej bezpieczne i skuteczne. Wymagają tylko pójścia do apteki.

Rodzaje brodawek

Kurzajki wywołane przez wirusa HPV dzielimy na:

• płaskie – pojawiają się przeważnie na grzbiecie dłoni, szyi i klatce piersiowej;

• nitkowate – są długie, wąskie, szpecą twarz, szyję i powieki;

• szypułkowate – umiejscowione na skórze szyi, głowy, dekolcie, wyglądają jak maleńki kalafiorek;

• podeszwowe – przypominają nagniotki. Są bolesne i powstają często w wyniku zlania się małych brodawek;

• kłykciny kończyste – usytuowane w okolicy narządów płciowych.

autor: Zofia Kawińska

Przeczytaj inne porady z tej kategorii

Zimowe infekcje

Czerw 25, 2014 Choroby zakaźne

Nieżyt nosa – choroba banalna, lecz kłopotliwa. Czy wystarczy wierzyć w przesąd, że kuracja trwa siedem dni i zawsze kończy się szczęśliwie?

czytaj więcej

Zimowe utrapienia

Czerw 25, 2014 Choroby zakaźne

Zwykłe przeziębienia najczęśniej lekceważymy. Rzadko kiedy rozczulamy się nad sobą i zazwyczaj z bólem gardła, katarem i kaszlem zmagamy się z codziennymi obowiązkami. Tymczasem ignorowanie ...

czytaj więcej
POKAŻ